wtorek, 7 kwietnia 2015

Dziękuje Violetto !

Przez ostatnie trzy lata Violetta dojrzała.
Ale nie tylko ona jest dziś inna.
Sama Martina Stoessel bardzo się zmieniła dzięki granej przez siebie postaci.
Zebrała mnóstwo doświadczeń podczas pracy nad serialem, o czym opowiada w tym wywiadzie?



Jak twoja bohaterka zmienia się w tym sezonie?

 Myślę, że Violetta to dziewczyna pełna determinacji gdy chodzi o jej przyszłość i karierę. relacja z jej chłopakiem Leonem, wydaje się doskonała, ale coś staje pomiędzy nimi.Nie chodzi o innego chłopaka czy dziewczynę. Po prostu mają inne spojrzenie na rozmaite sprawy. I dlatego się różnią. Omawiają to wszystko razem. Wybór przed którym staje Violetta - kariera albo Leon - to zdecydowanie z najważniejszych motywów tego sezonu.

Do obsady dołączyli nowi aktorzy. Jakiej rady byś im udzieliła?

Chyba nie mam prawa udzielać im praw. To bardzo utalentowani ludzie. Staramy się być grupą, wierzyć w siebie nawzajem, więc kiedy kręcimy, wszystko odbywa się w sposób absolutnie naturalny. Weźmy na przykład Damiena. Pochodzi z innego kraju i mówi po francusku. Dlatego to my musieliśmy się postarać, by poczuł się swobodnie i nie miał żadnych obaw po przyjściu na zdjęcia.

Czego nauczyły cię trzy sezony Violetty?

Wszystkiego. Na początku nie wiedziałam nawet, co robić przed kamerą. Nie wiedziałam, jak mówić, poruszać się czy stać nieruchomo. Każdy dzień zdjęciowy był dla mnie trudny. Ale przez trzy lata wszystko się zmieniło. Często kręcimy dzień w dzień, miałam też okazje wiele razy wystąpić na żywo. To pomogło mi nabrać pewności siebie i rozwinąć się. Jestem inną aktorką i chyba lepszym człowiekiem.

Co sprawia ci większą przyjemność - gra aktorska czy występ na koncercie?

Te dwie bardzo różne rzeczy  i obie bardzo lubię. Kiedy grasz na planie zdjęciowym, musisz dać z siebie wszystko w każdym dublu, a tych może być wiele, bo nieraz coś idzie nie tak. Z kolei na scenie masz tylko jedną szanse i musisz kontynuować występ przed tysiącami ludzi bez względu na to co się zdarzy. Show musi trwać! Występ na żywo to szczególne emocje. Coś wspaniałego!

Czy dzięki Violetcie bardzo rozwinełaś się jako artystka?

No pewnie. Zanim nastąpiły te trzy bardzo intensywne lata, nigdy nie miała okazji aż tyle grać. Od pierwszego do trzeciego sezonu wszyscy aktorzy wiele się nauczyli.

Co byś chciała robić po tym doświadczeniu?

Chcę w pełni skupić się na muzyce, a może pewnego dnia powalczyć o rolę w filmie!

Co po Violetcie?

,, Chcę w pełni skupić się na muzyce. A może pewnego dnia dostać role w filmie!''


To by było na tyle :-P
Zapraszam do kolejnych postów.

                                                   Kaśka




3 komentarze:

  1. Dziękuję bo magazynu nie mam i sobie przeczytam :)
    Pozdrawiam :)
    Całuję :*
    Ludmiła ... <3

    OdpowiedzUsuń