niedziela, 12 kwietnia 2020

RECENZJA - Mackesy Charlie ,,Chłopiec, kret, lis i koń''


Moje pierwsze spotkanie z książka nastąpiło w grudniu 2019 roku. Dostałam ją jako prezent gwiazdkowy od mojej najlepszej przyjaciółki. Powiedziała, że ta książka bardzo jej się ze mną kojarzy i właśnie dlatego dostałam taki prezent, a nie inny.
Data premiery książki ,, Chłopiec, kret, lis i koń’’ autorstwa Charliego Mackesy miała miejsce 13 listopada ubiegłego roku. Jest ona wykonana z twardej oprawy, a jej kartki są nadzwyczaj twarde i grube.  Najbardziej zachwyciła mnie okładka, na której widniał rysunek czterech głównych bohaterów książki. We wstępie autor przyznał się, że on sam rysował każdy rysunek w książce.
Główną cechą tej książki jest jej problematyka. Można sięgnąć po ten utwór przede wszystkim wtedy, kiedy ma się tak zwanego  ,,doła'' bądź  obniżony nastrój. Utwór jest napisany uniwersalnym językiem, takim że i dziecko, i dorosły zrozumie prosty sens słów. Natomiast już nie każdy znajdzie ich głębszy sens. Sądzę, że właśnie ta przygoda, poszukiwanie prawdziwej kwintesencji i ukrytego znaczenia  tych słów, czyni tę książkę naprawdę wyjątkową.
Należy zauważyć, że jeśli wolisz czytać książki dłużej i czerpać z nich przyjemność kilka dni to ta książka nie jest dla Ciebie. Wielkie rysunki i duże, własnoręcznie wykonane napisy powodują, że czytanie książki trwa maksymalnie jeden dzień. To typ książek, które nie trzeba ciągnąć miesiącami, jeśli nie ma się czasu.
 Utwór ten skupia się na przekazaniu najważniejszych, uniwersalnych wartości życia.  Jednakże wiele sekwencji w niej zawartych są dla mnie dobijające i smutne. Należy jednak wspomnieć, że jest to urzekająca historia ukazująca ludzką wrażliwość.

Reasumując: książka przedstawia losy kilku przyjaciół. Podczas ich przygody każdy z nich dzieli się swoimi przemyśleniami, fantazjami, sposobami na życie. Przekują uniwersale wartości w różny sposób i właśnie to czyni tę książkę dobrą. Uważam, że warto sięgnąć po nią, nieważne ile macie lat. Każdy zrozumie ją inaczej i inne wartości przyjmie do serca. Jednakże nie jest to coś, czego szukałam, by spędzić wolne popołudnia. Jak napisałam wyżej, ta książka jest na jeden wieczór. Nie gustuję również w takich książkach, jednak sądzę, że warto zastanowić się na naszą egzystencją na tym święcie i czym powinniśmy się kierować przez nasze życie. Dlatego daję tej książce 8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz